Sesje kobiece
Ania - sesja boudoir
Sesja w bieliźnie w prezencie ślubnym dla męża? Dlaczego nie. Ania szukała wyjątkowego prezentu, który chciała dać swojemu ‘już-mężowi’ w dniu ślubu i wymyśliła, że będzie to właśnie album z sesją boudoir. Wymyśliła wielką intrygę odnośnie przyjazdu do Krakowa, piękny makijaż wykonała Kasia Świebodzińska, nalałyśmy Ani lampkę wina i robiłyśmy powoli, powoli zdjęcia. Bez pośpiechu, bez presji ‘efektów’. I to jest chyba sposób na sukces tego typu sesji – lampa dobrego wina, piękna bielizna i zaufanie do fotografa.
Tak, Natalka, zdecydowanie miałaś rację (to do mojej ex-Panny-Młodej) – jestem szczęściarą i nie wiem jakim cudem mam tak piękne Panny Młode.
Aniu, dziękuję Ci za zaufanie jakim mnie obdażyłaś.
Boski makijaż: Katarzyna Świebodzińska